Amerykańska aktorka żadnej roli się nie boi – a to zagra Margaret Thatcher w „The Crown”, a to agentkę z archiwum X, a to seksuolożkę i zarazem matkę Otisa w „Sex Education”. Teraz wcieli się w rodzicielkę samej Katarzyny Wielkiej w drugim sezonie brawurowego „The Great”.

Intrygi, zdrady, romanse, kłamstwa i zbrodnie to codzienność na dworze cara Piotra. Trup ściele się tutaj gęsto, podobnie jak łóżka w miarę przybywających kochanek. W tę rzeczywistość zostaje nagle wrzucona Katarzyna - młoda, niewinna, pełna wzniosłych idei. Równie szybko, jak się tu znalazła, będzie musiała przejść niezbyt romantyczny chrzest bojowy i nauczyć się specyfiki nowego (pół)świat(k)a. Serial platformy Hulu (dostępny na HBO GO) to żywa ilustracja prawdy o tym, że nawet jeśli mężczyźni rządzą światem, to kobiety rządzą tymi mężczyznami. Tę zasadę szybko zrozumiała Katarzyna – i odkąd zaczęła konsekwentnie wcielać ją w dworskie życie, zaczął on chwiać się w posadach.

Gwiazdami produkcji są Elle Fanning, wcielająca się w główną postać, oraz partnerujący jej jako car Piotr Nicholas Hoult. Odtwórczyni głównej roli niedawno wrzuciła na swój instagram zdjęcie Gillian Anderson ma pojawić się w dwóch odcinkach nadchodzącego sezonu – jak Joanna, prawdziwa salonowa lwica. Uchodzi też za doskonałą swatkę, a wszystko dzięki intratnym małżeństwom swych dzieci. Na wieść o zamachu stanu, jakiego w Rosji dokonała Katarzyna Wielka, przybywa na dwór, by wesprzeć córkę. Ale czy na pewno? Wkrótce okaże się, że kochająca matka może skrywać nieco kontrowersyjne zamiary. 

Anderson szykuje się także do roli Eleanor Roosevelt w produkcji Showtime („The First Lady”). Na razie nie wiadomo, kiedy będziemy oglądać drugi sezon „Wielkiej”.

Monika Żelazko