Image
w lesie dzis nie zasnie nikt

Wszyscy wiemy, że horror raczej nie jest specjalnością naszych rodzimych filmowców. Tym większe poruszenie wywołała zeszłoroczna premiera pierwszego polskiego slashera. „W lesie dziś nie zaśnie nikt” w reżyserii Bartosza M. Kowalskiego ostatecznie, wskutek pandemii, zadebiutowało na platformie Netflix. Teraz potentat streamingowy zapowiada drugą część krwawej historii!

Tym razem główna postać będzie płci męskiej - Adaś, w którego wcieli się Mateusz Więcławek, to młody policjant z Podlasia. Doskwiera mu samotność: rówieśnicy go ignorują, a piękna Wanessa odrzuca jego uczucia. W drugiej części slashera poznamy również dalsze losy bohaterki pierwowzoru, Zosi (w tej roli ponownie Julia Wieniawa).

Za sterami sequela zasiądzie ta sama ekipa. Reżyserem znów będzie Bartosz M. Kowalski, który napisał także scenariusz, do spółki z Mirellą Zaradkiewicz. Więcławek i Wieniawa to duet, który mogliśmy zobaczyć już w ironicznym „Wszyscy moi przyjaciele nie żyją”. Oprócz tej dwójki, w produkcji wystąpią także: Zofia Wichłacz, Wojciech Mecwaldowski, Sebastian Stankiewicz, Izabela Dąbrowska, Robert Wabich i dawno niewidziany na dużym ekranie Andrzej Grabowski. Twórcy obiecują, że tytuł „wywróci gatunkowe zasady do góry nogami”.

Przypomnijmy: akcja „W lesie dziś nie zaśnie nikt” rozgrywa się podczas obozu dla nastolatków, którzy pozostają odcięci od sieci, a zatem i świata. Detoksowi od telefonów i laptopów sprzyja przebywanie na łonie natury, jednak ta pozorna idylla szybko przeradza się w koszmar, gdy podczas wędrówki w plenerze gina kolejni bohaterowie. Okazuje się, że ów las kryje w sobie niejedną mroczną tajemnicę.

Premiera tej jesieni na platformie Netflix.

Monika Żelazko