W ostatnim czasie w postać ikonicznej księżnej Diany wcieliła się Emma Corrin w serialu „The Crown”, natomiast w kolejnej serii ma zastąpić ją na tym stanowisku Elizabeth Debicki. W 2013 roku, jako legendarna Lady Di na wielkim ekranie pojawiła się Naomi Watts. Do grona aktorek, wcielających się w tą tragiczną postać, dołącza właśnie Amerykanka Kristen Stewart, występująca w dramacie „Spencer” Pablo Larraína.
Posiadłość Sandringham w hrabstwie Norfolk – wystawny pałac, w którym brytyjska rodzina królewska zwyczajowo przebywa od świąt Bożego Narodzenia do lutego. Co roku, ten świąteczny okres upływa pod znakiem polowań, wspólnej zabawy w rodzinnym gronie, wystawnych posiłków i spacerów po malowniczej okolicy. Jednak rok 1991 nie był taki jak poprzednie, bowiem to właśnie wówczas, podczas swojego pobytu w Sandringham, Lady Diana przekazała pozostałym „royalsom” wstrząsającą informację o planowanym rozwodzie z księciem Karolem.
Znajdujący się aktualnie w trakcie zdjęć film „Spencer”, reżyserowany przez Pablo Larraína, skupia się właśnie na tych trzech, newralgicznych świątecznych dniach, podczas których słynna księżna podejmuje ostateczną decyzję o rozwodzie. Reżyser z bliska przygląda się jej motywacjom, psychice, emocjom, ukazuje też poszukiwanie przez Dianę własnej, częściowo utraconej i zapominanej tożsamości. Być może Larraín zrealizuje film w pokrewnym stylu do „Jackie” – swojej produkcji z 2016 roku, w której brał pod lupę postać słynnej Jackie Kennedy. Ten nietuzinkowy, intymny portret człowieka znajdującego się w sytuacji granicznej, pod ogromną presją otoczenia, wyróżniał się oryginalnym, skrajnie zsubiektywizowanym stylem. Zamiast krzyczeć – milczał, zamiast oferować łatwe odpowiedzi – oddawał zagubienie i konfuzję.
„Spencer” to film, w którym postać ikonicznej księżnej Diany zostanie przedstawiona głównie przez obcokrajowców (czyt. nie Brytyjczyków). Reżyser Pablo Larraín jest Chilijczykiem, koproducentami filmu są Niemcy, a w tytułową rolę wciela się Amerykanka – Kristen Stewart. Pierwsze zdjęcia z planu, przedstawiające aktorkę w pełnej charakteryzacji, niedawno ujrzały światło dzienne i zdecydowanie rozbudziły zainteresowanie filmem. Są dowodem niezwykłej transformacji aktorki, która aż do złudzenia przypomina swoją bohaterkę – nie tylko ze względu na uczesanie i strój, ale także poprzez charakterystyczną postawę i typowe dla Lady Di nieco onieśmielone spojrzenie.
W „Spencer”, oprócz Stewart na ekranie pojawi się także Timothy Spall, Sally Hawkins i Sean Harris. W ekipie filmu znalazło się grono doświadczonych profesjonalistów, m.in. odpowiedzialna za zdjęcia do „Portretu kobiety w ogniu” Claire Mathon, twórczyni kostiumów do „Małych kobietek” Jaqueline Durran oraz Jonny Greenwood z zespołu Radiohead, którego kompozycje można usłyszeć w filmach Paula Thomasa Andersona. Premiera filmu „Spencer” zaplanowana jest na jesień bieżącego roku.
Kaja Łuczyńska
Źródła: Collider.com, Townandcountrymag.com