Filmowa kariera Justina Timberlake'a, chociaż interesująca, nie jest tak spektakularna jak jego muzyczna biografia (muzyk zdobył aż pięć Nagród Grammy), co jednak nie oznacza, że pozostaje on aktorem niedocenionym, wręcz przeciwnie – artysta zyskał przychylność krytyki i publiczności za występy w takich filmach jak „The Social Network” (2010), „Wyścig z czasem” (2011) czy „To tylko seks” (2011). Ostatnio na dużym ekranie piosenkarz pojawił się u Woody'ego Allena w „Na karuzeli życia” (2017), gdzie zagrał jedną z pierwszoplanowych postaci. Przed nim kolejne duże wyzwanie – tytułowa rola w dramacie „Palmer”, który wyreżyseruje Fisher Stevens, twórca nagrodzony Oscarem za dokument „Zatoka delfinów” (2009).
Timberlake wcieli się w Eddiego Palmera, byłego gwiazdora futbolu, który wraca do rodzinnego miasteczka po pobycie za kratami. Próbując na nowo odnaleźć swoje miejsce w poza-więziennej rzeczywistości, bohater nie tylko będzie musiał rozliczyć się z trudną przeszłością i zmierzyć się z dawnymi problemami, ale także odnaleźć się w zupełnie nowej roli – zostanie bowiem opiekunem wyjątkowego chłopca, którego porzuciła matka.
John Penotti i Charlie Corwin z SK Global opisują tę produkcję jako ponadczasową i pełną nadziei, niezwykle emocjonalną opowieść o sile ludzkiej dobroci. Scenariusz do „Palmera” w 2016 roku znalazł się na prestiżowej Czarnej Liście najlepszych niezekranizowanych teksów w Hollywood, co jest o tyle ciekawe, że jego autorka, Cheryl Guerriero, w swoim dotychczasowym filmowym dorobku ma tylko dość marną komedię „W krzywym zwierciadle: Odjazdowe dziewczyny” (2006), czyli opowieść o pięknej studentce, będącej przewodniczącą niekonwencjonalnej grupy, w której zrzeszają się dziewczęta aspirujące do miana wiernych kopii ich liderki.
Za produkcję „Palmera” odpowiada niezwykle doświadczone trio Sidney Kimmel („Synekdocha, Nowy York; „Aż do piekła”), Daniel Nadler („Osierocony Brooklyn” w reżyserii Edwarda Nortona, który w polskich kinach debiutuje w styczniu 2020 ) i Charles Wessler („Green Book”), co pozwala żywić nadzieję, że szykuje się dramat najwyższej rangi.
Alicja Muller
źródło: variety.com