Image
Cronenberg

„Nagi lunch”, „Historia przemocy”, „eXistenZ”, „Mucha”, Wideodrom”, „Crash”, „Cosmopolis”, „Mapy gwiazd”... Lista kontrowersyjnych filmów Davida Cronenberga jest naprawdę długa, a z wpisaną w nie „dziwnością” konkurować może chyba tylko David Lynch. Co przyniesie kolejny film kanadyjskiego reżysera?

To już pewne – David Cronenberg, po siedmiu latach przerwy, wraca na plan w sierpniu tego roku. Projekt, nad którym obecnie pracuje, to „Crimes of the Future”. Na brzmienie tego tytułu fani dobiegającego już osiemdziesiątki twórcy już mogą zacierać ręce – „Zbrodnie z przyszłości” to bowiem również jeden z pierwszych filmów w dorobku Cronenberga.  Akcja tego trwającego zaledwie 70 minut dzieła toczy się w niedalekiej przyszłości. Kobiety umierają wskutek dziwnej choroby wywołanej zanieczyszczonymi kosmetykami, a sprawcą tego pomoru jest szalony lekarz-dermatolog.

Nowy projekt ma być utrzymany w kluczu kina noir i jednocześnie zapowiadany jest jako powrót reżysera do „body-horroru”. Na razie nie znamy szczegółów fabuły imiennika produkcji z 1970 roku. Wiemy natomiast, że zagra w nim Viggo Mortensen. Będzie to juz czwarte spotkanie tego duetu na planie filmowym. Dotychczas nakręcili wspólnie znakomitą „Historię przemocy”, „Wschodnie obietnice” (które przyniosły aktorowi jedną z trzech nominacji do Oscara za główną rolę męską) i „Niebezpieczną metodę”.

Zdjęcia do filmu zaplanowano w Grecji (głównie w Atenach), na okres między 2. sierpnia a 10t. września 2021.

Monika Żelazko