Polacy lubią i potrafią się śmiać! Kino wiedziało o tym już przed wojną, gdy swoją niezapomnianą komedię pomyłek nakręcił Leon Trystan („Piętro wyżej”, 1937). Wiedziało także i po wojnie – czymże byłyby absurdy PRL-u, gdyby nie kpiące oko Stanisława Barei? Wiedziało i póżniej, gdy Juliusz Machulski napadał na banki w „Vabankach” i „Kilerach”. A z czego polscy widzowie śmieją się dzisiaj? Na 12. Mastercard OFF Camera coś dla siebie znajdą miłośnicy „Planety singli”, ale i humoru spod znaku Monty Pythona!
Juliusz
Tytułowy bohater to nauczyciel plastyki, który wiedzie całkiem uporządkowane życie. Bliżej mu w nim do realistów niż kubistów, czego nie można rzec o jego ojcu. Starszy już artysta nieustająco celebruje uroki życia, wyznając niepoprawny hedonizm – i ani myśli się zatrzymać, nawet po drugim zawale serca. Juliusz postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i uzmysłowić ojcu, że co za dużo, to naprawdę nie zdrowo. To jednak dopiero początek jego kłopotów. Problemy piętrzą się z każdą sceną, dostarczając przy tym kolejnych zabawnych sytuacji, ale i chwil refleksji czy nawet kilku łez wzruszenia.
Aleksander Pietrzak, w swoim debiucie filmowym, poprzez toksyczną rodzinną relację prześwietla liczne absurdy życia, towarzyszące na co dzień także i nam wszystkim. Na niełatwym terenie komedii obyczajowej porusza się pewnym krokiem – dużo pewniejszym niż jego bohater, który co i rusz stoi przed nie lada wyzwaniem. Napięcie między ojcem i synem doskonale rozgrywa tutaj duet tworzony przez Wojciecha Mecwaldowskiego i Jana Peszka. „Juliusz” emanuje ciepłem i błyskotliwym humorem, serwując przy tym sporą dawkę zdrowego dystansu, którego tak dziś potrzebujemy.
pokazy:
29.04 20:30 MOS-sala duża
03.05. 12:45 MOS-sala mała
Okna, okna
Ruchome okna, zjawa za zasłonami, oddział partyzancki w samym sercu puszczy... Tych wszystkich atrakcji dostarcza film Wojciecha Solarza „Okna, okna”. Reżyser podąża w kierunku rzadko spotykanym w polskiej komedii.
„Okna, okna” ukazują historię Wojtka, który całym dniami przesiaduje w ambonie myśliwskiej, skąd wypatruje niebezpiecznego zwierza grasującego w okolicy. Pewnego razu w nocy, podczas wędrówki przez las, ukazuje mu się okno, potem dwa, trzy, a nawet jedno okienko na stryszku. Wojtek, niczym bohater dramatu Mickiewicza, w jednym z nich dostrzega zjawę przybierającą postać kobiety. Mężczyzna, nie mogąc poskromić swej ciekawości, decyduje się odkryć tajemnicę ruchomych okien...
Film Solarza to komedia utrzyma w iście gilliamowskiej konwencji, balansująca na granicy absurdu, pełna bezbłędnie przekazanej przez aktorów dużej dawki odważnego humoru, który po chwili zaczyna przemawiać do widza i sprawia, że z niecierpliwością czeka się na kolejny moment, kiedy będzie można się zaśmiać.
pokazy:
30.04. 15:15 MOS-sala mała
03.05. 17:45 MOS-sala duża
Olga Urbanek
Monika Żelazko