Image
Boże Ciało

Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni to coroczny przegląd polskiego kina, ale także swoisty rachunek sumienia filmowców – najchętniej poruszanych tematów, ulubionych wątpliwości, czy odważnych pomysłów. Nie zabraknie klisz – w programie znajduje się wiele historycznych produkcji oraz filmów, które mogą brzmieć jak powtórka z nieszczególnie dobrej rozrywki. Trzeba jednak przyznać, że wiele filmów zapowiada się naprawdę obiecująco. Na co warto czekać w Gdyni? Poniżej kilka propozycji z programu 44. edycji festiwalu.

„Boże ciało” – Jan Komasa

Jan Komasa, autor kasowych filmów takich jak „Sala samobójców”, czy „Miasto 44”, tym razem opowie historię młodego chłopaka (w tej roli Bartosz Bielenia), który po spędzeniu czasu w poprawczaku przechodzi duchową przemianę, a po powrocie do rzeczywistości zaczyna podszywać się pod księdza w pewnej miejscowej parafii. Daniel zacznie nie tylko spełniać swoje dziwne pragnienie, ale przede wszystkim zacznie wcielać w życie dziwne metody przekazywania wiary… To z pewnością jeden z najbardziej wyczekiwanych tytułów festiwalu. Nie tylko ze względu na chwytliwy ostatnio temat religii, ale przede wszystkim dlatego, że „Boże ciało” jest polskim kandydatem do Oscara.

„Mowa Ptaków” – Xawery Żuławski

Jego ostatni pełnometrażowy film swoją premierę miał w 2009 roku. Ekranizacja „Wojny polsko-ruskiej” była nie tylko kiczowatym, wirującym w szaleńczym tempie filmowym okiem Masłowskiej, ale także autorską wizją samego reżysera. Zabawą na temat polskiego społeczeństwa. Z kolei zwiastun „Mowy ptaków” wygląda nieco jak filozoficzne kino akcji. W głównych rolach Sebastian Fabijański i Jaśmina Polak, a scenariusz zostawił Xaweremu jego ojciec – Andrzej Żuławski. „Mowa ptaków” opowiada o nauczycielu historii, który zostaje upokorzony przez nacjonalistycznie nastawionych uczniów. To jeden z bardziej interesujących tytułów festiwalu, nie tylko ze względu na fabułę. Z pewnością, można się spodziewać bezkompromisowego i bezwzględnego kina autorskiego.

„Zgniłe uszy” – Piotr Dylewski

Zaledwie godzinny debiut Piotra Dylewskiego opowiada o kryzysie młodego małżeństwa. Swoje problemy para postanawia spróbować rozwiązać z pomocą nietypowego terapeuty. Jego eksperymentalny projekt wymknie się spod kontroli. Janek i Marzena – główni bohaterowie filmu zaczną się topić w dawnych pretensjach, a rzeczywistość zacznie powoli zatracać wyraźny zarys. Zwiastun filmu zapowiada mroczną historię, opowiedzianą w niezależny sposób. W głównej roli zobaczymy Magdę Celmer, która jest również współautorką scenariusza.

„Ukąszenie” – Helena Oborska

W krótkometrażowym filmie Heleny Oborskiej jest upał, leżenie, woda i szemrająca pamięć. Zofia, protagonistka, podczas letniego urlopu spotyka tajemniczego mężczyznę. Dziewczyna jest pewna, że gdzieś się wcześniej poznali. Z kolei mężczyzna uważa, że takie spotkanie nie miało miejsca. Atmosfera gęstnieje w żarze i palącym słońcu. Zdjęcia i zwiastun przypominają nieco rozpalony skwarem „Basen” Ozona. W głównej roli zobaczymy Mary Komasę, a muzykę do filmu napisał Antoni Komasa-Łazarkiewicz.

„Nic nie ginie” – Kalina Alabrudzińska

Debiut Kaliny Alabrudzińskiej przedstawia losy grupy samotnych ludzi. Każdy z nich zmaga się z codziennością, poszukując swojej drogi. Ich rozczarowania i niezadowolenie zaczynie pękać w momencie, gdy zdadzą sobie sprawę z siły ich wewnętrznej natury, która zaczyna się rozbudzać i reagować. Debiut reżyserki jest jednocześnie dyplomem studentów łódzkiej filmówki. Film został nagrodzony na festiwalu Młodzi i Film w Koszalinie.

„Supernova” – Bartosz Kruhlik

Kolejny debiut podczas tegorocznej edycji festiwalu. W filmie Bartosza Kruhlika spotyka się trzech mężczyzn. Jeden jest politykiem, który pragnie wygrać wybory, drugi to policjant wypatrujący już emerytury. Ostatni zaś bohater jest mieszkańcem typowej polskiej wsi, a jego głównym zadaniem jest utrzymanie swojej rodziny. Losy mężczyzn splatają się podczas nieszczęśliwego wypadku. Bohaterowie zostaną postawieni w sytuacji granicznej.

Julia Smoleń